Agile – jak wyglądał mój pierwszy projekt w Katowicach?
Swoją przygodę na Programie Talent rozpocząłem od rotacji w programie płatności mobilnych. Zespół, do którego dołączyłem, został utworzony dokładnie w pierwszy dzień mojej pracy, więc wszyscy musieliśmy się poznać. Zespół składał się z około piętnastu osób, które były przedstawicielami różnych specjalizacji: biznesowych i produktowych oraz informatycznych: analitycznych, testerskich i programistycznych. Wchodząc pierwszego dnia na szkolenie dotyczące Agile – czyli zwinnej metodyki zarządzania procesem wytwarzania oprogramowania, nie wiedziałem jeszcze, że rok później sam będę takie szkolenia prowadził. Na razie rezonowało we mnie pytanie: jak żyć i czy w ogóle odnajdę się w zespole, który wdraża najnowocześniejsze rozwiązania płatnościowe na świecie?
W poprzedniej firmie pracowałem jako Scrum Master i bardzo lubiłem rolę organizatora pracy zespołu. Na szczęście Tomek, który był managerem od strony IT, wykorzystał możliwości jakie dają media społecznościowe i wcześniej wyszpiegował mnie na LinkedIN. Już następnego dnia byłem pełnoprawnym Scrum Masterem, przed którym postawione zostało zadanie ułożenie efektywnego procesu pracy dla całego programu.
Zainspirowany metodykami pracy Agile w dużych organizacjach, zaproponowałem wizję końca – czyli idealny obrazek, w jaki sposób za kilka miesięcy możemy pracować. Mając akceptację na taką wizję, cyklicznie, z dnia na dzień, i z tygodnia na tydzień, wraz z zespołem wdrażaliśmy małe usprawnienia. W pierwszej kolejności nauczyliśmy się pracować w Scrum. Następnie utworzyliśmy zespół integracyjny, którego celem było efektywniejsza praca Product Ownerów, którzy ustalali priorytety i zależności dla nadchodzących wyzwań.
Całą przygodę odbieram jak pracę w startupie technologicznym. Współtworzyłem interdyscyplinarny zespół, który swoją efektywność opierał na zestawienie wielu kompetencji i osobowości. Nastawienie ludzi było ukierunkowane na rozwiązania. Byliśmy skupieni na pracy tylko nad najważniejszymi zadaniami, które kierunkowały nas do osiągnięcia głównych celów, czyli na przykład zaimplementowanie wirtualnej karty płatnościowej w smartfonie. Jednym z przejawów niesamowitego klimatu, którego tam doświadczyłem, był zwyczaj opowiadania porannych anegdot i żartów, przed rozpoczęciem porannego spotkania planistycznego. Sam dzięki tej przygodzie, mam okazję rozwijać się dalej w roli Agile Coacha, co stało się moim pełnoprawnym i wymarzonym zawodem.
O Piotrku:
Chodzące połączenie świata IT i kompetencji miękkich - fascynat zwinnych metodyk zarządzania projektami oraz organizacjami. Jest agile coachem i trenerem w ING Banku Śląskim. Wcześniej pracował, jako trener, Scrum Master oraz koordynator projektów w branży edukacyjnej oraz informatycznej. Z wykształcenia informatyk - absolwent Politechniki Śląskiej. Kocha długie dystanse, czasem podróżuje, czasem biega, a najchętniej łączy obydwie czynności.